VIII Mistrzostwa Polski w biegu 24-godzinnym
Rekord Polski w Łysych!
Niecodzienna impreza sportowa odbyła się w naszej miejscowości w dniach 26 i 27 września.
Gościliśmy u siebie VIII Mistrzostwa Polski w Biegu 24h. Organizatorami zawodów był Polski Związek Lekkiej Atletyki oraz RS TKKF „Jastrząb” Ruda Śląska przy wsparciu Powiatu Ostrołęckiego i Gminy Łyse. Głównym sponsorem imprezy był Zakład Przetwórstwa Mięsnego JBB w Łysych.
Z ramienia klubu Jastrząb organizacją imprezy zajmował się August Jakubik (z rodziną), który oprócz zdolności organizacyjnych wykazał się niezrównanym talentem komentatorskim. Pan August, który sam jest biegaczem i szczyci się wieloma wygranymi, niezwykle emocjonalnie i barwnie komentował wydarzenia zawodów, a dla każdego biegacza miał ciepłe słowo i bardzo skuteczną zachętę do sportowej walki.
Biegi na bardzo długie dystanse, tak zwane biegi ultra to dyscyplina niezbyt rozpowszechniona w naszym kraju, rzec można elitarna. Ma zaledwie kilkutysięczne grono zawodników, czemu trudno się dziwić, biorąc pod uwagę nadzwyczaj wymagający trening i ogromny hart ducha potrzebny do jej uprawiania.
Na starcie w sobotę o 11.00 stanęło 67 zawodników, wśród nich wiele utytułowanych postaci polskich biegów. Prawie każdy uczestnik może pochwalić się licznymi sukcesami, udziałem w maratonach w Polsce i za granicą, dużym sportowym dorobkiem i doświadczeniem.
Zobaczyliśmy między innymi Waldemara Pędzicha, znanego biegacza z Szafarczysk i radnego Powiatu Ostrołęckiego, który przebiegł 95 maratonów! (przypomnijmy, że jest to dystans ponad 42km). Waldemar Pędzich miał na koszulce zdjęcie swojego nieżyjącego trenera i przyjaciela Stanisława Dzięgielewskiego. W ten sposób chciał mu złożyć hołd i okazać wdzięczność za wprowadzenie w niezwykły świat sportu, wspólną pracę i przyjaźń.
Zjawili się również sportowcy z Ukrainy i Białorusi. Warto wspomnieć, że jeden z zawodników mińskiego klubu sportowego AMATAR – Valery Kruhlikav ukończył 152 maratony! Jednak niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie jest inny zawodnik mistrzostw - Ryszard Kałaczyński, który pobiegł 366 maratonów w 366 dni! Tym samym pobił wszelkie dotychczasowe rekordy i trafił do Księgi Rekordów Guinnessa.
Pogoda okazała się łaskawa i po chwilowych porannych kaprysach ustabilizowała się, a wieczorem oprócz biegnących sportowców mogliśmy podziwiać zachwycający zachód słońca.
Trasa, którą wielokrotnie pokonywali biegacze, prowadziła ulicami Łysych, liczyła nieco ponad 2km i była wyjątkowo płaska. Trasę zabezpieczali strażacy z jednostek OSP działających na terenie powiatu oraz policja, zawodnicy mogli czuć się bezpiecznie i skupić się na swoim zadaniu.
Zawody przebiegały spokojnie, służby medyczne, które czuwały całą dobę nie miały wiele roboty. Świadczy to o doskonałym przygotowaniu zawodników do ogromnego wysiłku, jaki podjęli. Start biegu znajdował się koło naszej szkoły, u nas również zlokalizowano zaplecze medyczne, gastronomiczne i socjalne dla uczestników mistrzostw, całą dobę trwały dyżury pracowników wspomagających organizację imprezy.
W ramach zawodów odbyła się również sztafeta czterogodzinna, w której rywalizowało 7 drużyn. Najlepsi okazali się chłopcy z Zespołu Szkół Powiatowych w Kadzidle, nasza drużyna ( w składzie: Przemek Bednarczyk, Jakub Dąbkowski, Adam Krawczyk i Patryk Kur ) też spisywała się dzielnie i dobiegła do mety w komplecie zdobywając piątą lokatę.
Zawody obserwowało wielu kibiców, a w ich komentarzach niezmiennie słychać było podziw, graniczący z niedowierzaniem, dla dokonań sportowców.
Temperatura nad ranem spadła do 5 stopni Celsjusza, co stanowiło dodatkowe utrudnienie morderczego biegu. Trzeba było szybko reagować i ubierać się w odpowiednią odzież, aby nie stracić ciepła i nie wychłodzić zmęczonych mięśni.
Zawodnicy stale korzystali z zaplecza gastronomicznego, w biegu łapali maleńkie kanapki i uzupełniali płyny. Podczas takich zawodów spalają kilkanaście tysięcy kalorii, jest więc co uzupełniać. To niezwykle ważne, bo można szybko opaść z sił i już nie da się nadrobić straconego czasu, o ryzyku dla zdrowia nie wspominając.
Nowy dzień przywitał wszystkich słońcem. Biegacze byli już strasznie zmęczeni, ale nie poddawali się. Ekipy towarzyszące zawodnikom „stawały na rzęsach”, żeby swoim dodać otuchy i pomóc przetrwać ostatnie godziny rywalizacji.
Oprócz zawodników i dużej grupy osób wspierających, całą dobę pracowali sędziowie, którzy czuwali nad przebiegiem zawodów.
Od rana koło naszej szkoły przybywało zainteresowanych mieszkańców gminy, wśród tłumu wypatrzyliśmy też lokalne władze i właściciela JBB.
Około 10.30 emocje sięgały zenitu. Komentator zachrypniętym głosem ogłaszał wyniki zawodników po kolejnych okrążeniach. Najlepsi przemierzyli trasę biegu ponad 120 razy! Widać było, że niektórzy z nich poruszają się resztkami sił. Jednak przebiegając pod bramą startową znajdowali energię, żeby się uśmiechnąć, pozdrowić widzów i jeszcze raz ruszyć w trasę.
O godzinie 11 syrena strażacka ogłosiła koniec biegu i uczestnicy wreszcie mogli odpocząć.
Ekipa sędziowska zajęła się ustalaniem wyników, trzeba było jeszcze dokonać pomiarów w terenie, gdyż sygnał końcowy zastał wielu zawodników z dala od punktu startowego.
Uroczysta dekoracja zwycięzców odbyła się na sali gimnastycznej naszej szkoły. Najlepszym zawodnikom mistrzostw wręczono puchary i nagrody, a wszystkim uczestnikom pamiątkowe medale, dyplomy i upominki od sponsora.
Na podium stanęły najpierw panie. Pierwsze miejsce z wynikiem 238 kilometrów192 metry, co stanowi nowy rekord Polski, zajęła Patrycja Bereznowska. Na miejscu drugim ( 209 kilometrów) znalazła się Milena Grabska-Grzegorczyk, a na trzecim Agata Matejczuk ( 189 kilometrów). Patrząc na te drobne, delikatne dziewczyny trudno było uwierzyć, że mogą być tak twarde i wytrzymałe.
Naprawdę wszystkie mogą być z siebie dumne, tak jak i pozostałe kobiety startujące w tych piekielnie męczących zawodach. Słyszało się opinie fachowców, że nowy rekord kraju kobiet w biegu 24h jest tak wyśrubowany, że niełatwo go będzie poprawić!
Najlepsi wśród mężczyzn okazali się: Paweł Szynal, który przebiegł ponad 246 kilometrów, tym samym utrzymał własny rekord Polski i zajął pierwsze miejsce, Roman Elwart, z wynikiem 234 kilometry – miejsce drugie, Przemysław Basa - 230 kilometrów – miejsce trzecie.
Nagrodzono również zawodników w poszczególnych kategoriach wiekowych od lat 21do 60+.
To były wzruszające, pełne emocji chwile, zwłaszcza Mazurek Dąbrowskiego wycisnął łzę z niejednych oczu.
Padło wiele ciepłych słów pod adresem sportowców, organizatorów i sponsorów imprezy oraz wszystkich służb sumiennie pracujących przez cały weekend. Podziękowaniom nie było końca…
Nasza placówka również miała swój udział w doskonałej organizacji imprezy, którą wszyscy zgodnie podkreślali. Cieszymy się, że mogliśmy uczestniczyć w tak ciekawym wydarzeniu sportowym. W naszych progach powitaliśmy wielu wspaniałych, skromnych ludzi, wytrwałych sportowców, pozytywnie zakręconych na punkcie swojej dyscypliny. Wnieśli oni w nasze życie mnóstwo dobrej energii. Byliśmy świadkami ich zaciętej walki o każdy kilometr. Patrzyliśmy z podziwem jak pokonywali ograniczenia ludzkiego organizmu. To były niecodzienne, pouczające chwile.
Podczas zakończenia zawodów usłyszeliśmy oficjalne deklaracje władz samorządowych oraz sponsora dotyczące organizacji przyszłorocznej edycji biegu na kurpiowskiej ziemi. Miejmy nadzieję, że obietnice zostaną wprowadzone w czyn i za rok znów będziemy mieli przyjemność gościć Mistrzostwa Polski w Biegu 24h, bo to wyjątkowe wydarzenie i dla naszej szkoły i dla całego regionu.
Udało nam się porozmawiać z uczestnikami mistrzostw. Poniżej zamieszczamy krótkie wywiady z Pawłem Szynalem – zdobywcą I miejsca, Mistrzem Polski w Biegu 24h,
z Waldemarem Pędzichem – znanym biegaczem i radnym naszego powiatu, który „sprowadził” mistrzostwa na Kurpie oraz z Augustem Jakubikiem – jednym z głównych organizatorów imprezy. Posłuchajcie, ci ludzie naprawdę mają coś ciekawego do powiedzenia!
Zachęcamy też do odwiedzania stron internetowych naszych rozmówców – www.pawelszynal.pl oraz ich profili na Facebooku. Znajdziecie tam dużo interesujących informacji o niezwykłej dyscyplinie sportu jaką są biegi ultradługie.