Opowiem Wam o ... SAFARI !
Tak, tak, nie „przesłyszeliście się”! Pan Jan Górski wybrał się w czerwcu na dwutygodniową podróż po Afryce, a że jest profesjonalnym fotografem, zrobił tam mnóstwo pięknych zdjęć. Odwiedził dwa najsłynniejsze parki narodowe na kontynencie afrykańskim – Serengeti w Tanzanii i Masai Mara w Kenii oraz Park Narodowy Jezioro Naivasha (także w Kenii) i wyspę Zanzibar. Po tej wspaniałej podróży powstał pokaz slajdów zatytułowany „Spełnienie dziecięcych marzeń”, który autor prezentował na SGGW w Warszawie a my mogliśmy zobaczyć w szkole 2 października.
Głównym i najwdzięczniejszym przedmiotem zainteresowania pana Janka były dzikie zwierzęta Afryki. Jest ich, na szczęście, jeszcze wiele i nie trzeba dużej cierpliwości, aby je uwiecznić na fotografii. Było tuż po porze deszczowej i wszędzie po prostu „kipiała” zieleń.
Wśród bujnej roślinności zobaczyliśmy słonie, żyrafy, małpy, rozmaite antylopy i gazele, hipopotamy i krokodyle. Z największym zainteresowaniem słuchaliśmy opowieści o bliskich spotkaniach z gepardami, które wskakują na samochody turystów i bez skrępowania wykorzystują je jako punkty obserwacyjne i obiekty do zabawy. Szczególne wrażenie zrobiły portrety gepardzicy wykonane z odległości półtora metra. Niektóre zdjęcia to istne portrety rodzinne, na innych zobaczyliśmy zwierzęta z mniej sympatycznej strony.
Nad Jeziorem Naivasha powstały piękne zdjęcia ptaków – nieznane nam gatunki, kolorowo ubarwione, wyróżniały się na tle zieloności roślin i błękitu wody. Flamingi o filigranowej budowie i biało-różowym upierzeniu równie ładnie wyglądały w locie, jak i brodzące w wodzie. Pelikany, zwane przez Pana Janka „bombowcami” czy wielkie czaple prezentowały się niezwykle dostojnie.
Pan Janek odwiedził wyspę Zanzibar, która słynie z produkcji przypraw korzennych – „tam gdzie pieprz rośnie” to właśnie na Zanzibarze. Różnorodne przyprawy, zwykle widywane przez nas w maleńkich torebkach na sklepowej półce, tam leżą usypane w stosy na straganach, a od ich zapachu może zakręcić się w głowie. Wrażenie robiły też żółwie olbrzymie, których wiek niejednokrotnie przekraczał 150 lat a długość ciała 150 cm. W miejscu ich występowania stworzono rezerwat The Tortoise Foundation, gdzie te niezwykłe gady podziwiają turyści z całego świata.
Afryka to kraj wielkich kontrastów – z jednej strony pełen naturalnych bogactw, z których powstają fortuny, z drugiej – pełen biedy, widocznej w podmiejskich slumsach, zamieszkiwanych przez tysiące ludzi. Mogliśmy dostrzec to na zdjęciach.
Pan Górski skupił się jednak na fotografowaniu największego skarbu Afryki – dzikiej przyrody. Pan Janek podkreślał, że podczas wyprawy czuł się bezpiecznie, a ludzie, z którymi miał do czynienia zachowywali się bardzo przyjaźnie.
Podróżnicza żyłka nie pozwala naszemu Gościowi usiedzieć w miejscu – w planie są już kolejne podróże: Koleją Transsyberyjską prze Rosję a potem jeszcze dalej do Chin.
Z pewnością z tej wyprawy powstanie równie ciekawa relacja, którą mamy nadzieję zobaczyć w przyszłości.
Zajrzyjcie też na profil Pana Janka na Facebooku – znajdziecie tam sprawozdanie z podróży i nie tylko.
Tymczasem bardzo dziękujemy Panu Jankowi, że zechciał podzielić się z nami swoją pasją i poświęcił nam wolny czas. Specjalne podziękowania dla Pani Radosławy Górskiej, dzięki której mogło się odbyć to nietypowe, interesujące spotkanie.