Spotkanie z Mecenasem Pawłem Niewiadomskim – 5 stycznia 2018 r.
8 stycznia 2018, Autor: Administrator
Mecenas Paweł Niewiadomski odwiedzał naszą szkołę już nie raz, ale tym razem spotkanie miało nietypową tematykę. Otóż Pan Paweł przyjechał nie po to, żeby przybliżyć nam tajniki Konstytucji, ale żeby opowiedzieć o swojej wyprawie do Japonii.
Nasz Gość, wraz z przyjaciółmi, odwiedził Kraj Kwitnącej Wiśni w listopadzie 2017 r. i przebywał tam ponad dwa tygodnie. Podczas spotkania obejrzeliśmy bardzo bogatą prezentację zdjęć z podróży, do której Autor dodawał obszerny komentarz.
Dowiedzieliśmy się, że nie była to wycieczka wykupiona w biurze podróży, ale prawdziwe wyzwanie organizacyjne, od A do Z zaplanowane i przygotowane przez samych uczestników. Zwiedzili oni kawał Japonii, podróżując słynnymi ultra szybkimi i wygodnymi japońskimi pociągami Shinkansenami, których prędkość jazdy przekracza 300 km/h. Miasta, o których opowiadał Pan Mecenas to Tokio – stolica Japonii i największe miasto świata (ma tyle mieszkańców, co cała Polska), Kioto, Nara, Osaka i Hiroszima.
Pan Paweł przybliżył nam wiele słynnych atrakcji turystycznych Japonii – niezwykłe drewniane budownictwo shintoistycznych i buddyjskich świątyń, perfekcyjne japońskie ogrody, a nawet… tak odmienne od naszych cmentarze, wciśnięte między bardzo gęstą miejską zabudowę.
Nasz Gość podkreślał, że ziemia jest w Japonii niezwykle droga, więc budynki stoją bardzo blisko siebie i mają często niewyobrażalną dla nas liczbę pięter. Zobaczyliśmy między innymi nocną panoramę Tokio sfotografowaną z 45 piętra budynku Zarządu Miasta Tokio. Widok jest przepiękny, naprawdę robi wrażenie…
Pan Paweł i jego towarzysze podróży odwiedzili mnóstwo ciekawych miejsc. Na pierwszy ogień poszedł znany na całym świecie Targ Rybny Tsukiji, na którym, jak na giełdzie, odbywają się licytacje ogromnych tuńczyków. W dniu wizyty wylicytowano rybę o wadze 420 kg za kwotę… 280 tysięcy dolarów. Żeby zobaczyć to na własne oczy trzeba było się zerwać o czwartej rano – na teren targu wpuszcza się codziennie tylko około 120 osób.
Polscy podróżnicy zwiedzili też dzielnicę mangi, spędzili popołudnie w centrum gier komputerowych, innym razem dobrze bawili się w ogromnym multi - klubie karaoke. Któregoś dnia wypożyczyli kimona – tradycyjne stroje japońskie i spędzili w nich cały dzień przechadzając się po Kioto.
W Hiroszimie zwiedzili Muzeum Pokoju upamiętniające tragedię wybuchu bomby atomowej w 1945 roku.
Dotarli również na górę Fuji – niezwykle malowniczy czynny wulkan, który jest świętą górą Japończyków i zarazem najwyższym szczytem w kraju. Z Fuji podziwiali wspaniałe krajobrazy z Morzem Japońskim w tle.
W odwiedzanych miejscach spędzali sporo czasu, żeby dobrze je poznać i nacieszyć się ich atmosferą. Rozmawiali z ludźmi, którzy cudzoziemców przyjmują z życzliwym zaciekawieniem. Nocowali między innymi w hotelu kapsułowym i w buddyjskim klasztorze.
W swojej opowieści Pan Paweł poświęcił sporo miejsca atrakcjom kulinarnym ze słynnym sushi, w przeróżnych wariantach, na czele. Nasz Gość spróbował wielu charakterystycznych miejscowych potraw – przepysznych, świeżych owoców morza, słodyczy z fasoli i ryżu, najdroższej na świecie wołowiny Kobe, japońskiej wersji rosołu – zupy ramen i kilkunastu innych specjałów. O japońskim jedzeniu pan Paweł ma jak najlepszą opinię, chociaż nie wszystkie z degustowanych dań mu smakowały.
Wyprawa obfitowała też w wiele innych „smaczków” takich jak wystawa chryzantem, kwiatów charakterystycznych dla Japonii czy możliwość obserwowania ludzi podczas różnych uroczystości takich jak ślub czy święto 3-5-7 – wspólne urodziny wszystkich dzieci w tym wieku, obchodzone 15 listopada. Udało się nawet ukradkiem sfotografować prawdziwą japońską gejszę.
Nasz Gość opowiedział nam mnóstwo ciekawostek, dotyczących codziennego życia Japończyków, ich religii, kultury i obyczajów, nie sposób tu wspomnieć o wszystkim…
Czas spotkania upłynął błyskawicznie i ani się obejrzeliśmy, jak półtorej godzinna relacja z egzotycznej podróży dobiegła końca. Dostaliśmy jeszcze słodki upominek – batoniki o smaku uwielbianej przez Japończyków zielonej herbaty. Mnie smakowały.
Spotkanie było prawdziwą przyjemnością. Nasz Gość z taką radością i zaangażowaniem opowiadał o swoich przeżyciach, że to musiało się udzielić! Poza tym bardzo poszerzyliśmy swoją wiedzę o Japonii i zyskaliśmy bardziej realne wyobrażenie o życiu w tym kraju.
Mecenasowi Niewiadomskiemu, który przyjechał na zaproszenie Pani Joanny Kubeł, dziękujemy za poświęcony nam czas i liczymy na kolejne, równie zajmujące spotkania.
P.S. Warto wspomnieć, że był to drugi kontakt naszej społeczności z kulturą Kraju Wschodzącego Słońca. 15 listopada 2016 roku (czyli w dniu Święta 3-5-7 i jednocześnie swoich urodzin) odwiedził nas mieszkający w Polsce japoński aktor Hiroaki Murakami. Pamiętacie???
A.Wiśniewska
Aktualizacja: 26 marca 2024